LISTA PRODUKTÓW TRADYCYJNYCH REGIO RESOVIA

I. Produkty mleczne

1. Gomółki

Z dostępnych dokumentów etnograficznych można się dowiedzieć, w jaki sposób przygotowywano gomółki z sera na początku XX wieku. Po zebraniu śmietany, naczynie z zsiadłym mlekiem ustawiano w pobliżu pieca i po pewnym czasie wlewano je do woreczka lnianego, by odciekła serwatka. Potem przekładano zawartość woreczka do donicy i urabiano przy pomocy warząchwi. Ser na gomółki urabiano z solą i pieprzem oraz z miętą lub kminkiem. Czasem dodawano do sera żółtka. Następnie z przygotowanej masy formowano nieduże gałki, które na deseczkach wsuwano do pieca do wypieku chleba. Na dawnych weselach wiejskich za największy przysmak uchodziły właśnie gomółki. Tłuste i słone były doskonała przekąską na przykład do piwa. Rzadziej gomółki przygotowywało się w Wielkim Tygodniu i zanosiło w Wielką Sobotę do Kościoła do poświęcenia. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 10 października 2005 roku.

2. Serek twarogowy ziarnisty (gmina Trzebownisko)

Gmina Trzebownisko ma charakter przemysłowo-rolniczy z przeważającą liczbą małych gospodarstw rolnych, specjalizujących się w produkcji mlecznej. Pierwsza mleczarnia na tych terenach powstała w 1886 roku i skupiała się głównie na produkcji masła oraz serów. W gospodarstwach domowych przygotowywanie serka ziarnistego było jednym ze sposobów przetwarzania mleka. Serek ziarnisty wyrabia się z mleka świeżego z dodatkiem kwaśnej śmietany lub mleka zsiadłego. Skwaśniałe mleko stawiało się dawniej obok pieca, żeby się ogrzało. Po dłuższym czasie w naczyniu tworzył się skrzep, który następnie krojono nożem i hartowano ciepła wodą, przez co uzyskiwano ziarenka, czyli kulki serowe. Wówczas zawartość garnka odcedzano, a „kulki serowe” polewano zimną wodą aby były trwalsze. Do tak przygotowanego serka dodawało się odrobinę soli lub szczypiorku do smaku. Według mieszkańców gminy receptura serka ziarnistego pojawiła się już w latach 50-tych XX wieku i przekazywana była z pokolenia na pokolenie, między innymi na zajęciach w Szkole Gospodyń Wiejskich w Albigowej. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 17 stycznia 2011 roku.

3. Ser twarogowy lasowiacki

Ser twarogowy lasowiacki wyrabia się od początku XX wieku na terenie Kotliny Sandomierskiej, która zamieszkiwana była dawniej przez grupę etniczną Lasowiaków. Surowcem do produkcji serów twarogowych niedojrzewających jest mleko krowie. Ser twarogowy lasowiacki jest lekkostrawny, bogaty w białko i sole mineralne. Często jest też wykorzystywany jako farsz do pierogów, a także jako podstawowy składnik serników czy placków drożdżowych. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 11 maja 2016 roku.

4. Ser żółty smażony podkarpacki

Ser żółty smażony robiono głównie na większe uroczystości rodzinne np. wesela i był to produkt zarezerwowany dla ludzi bogatszych. Tradycję wyrobu tego produktu przekazywano z pokolenia na pokolenie i kontynuuje się ją do dzisiaj. Ser żółty podaje się z chlebem albo jako zakąskę do piwa czy wina. Dawniej wytwarzało się ser żółty, aby przedłużyć trwałość sera.Z uwagi na jego pożywność i wysoką wartość kaloryczną podawało się go w czasie żniw. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 4 maja 2007 roku

5. Śmietana lasowiacka

Śmietanę lasowiacką przygotowywano już na początku XX wieku. Jej nazwa pochodzi od grupy etnograficznej, tj. Lasowiaków, która zamieszkiwała tereny dawnej Puszczy Sandomierskiej. Śmietanę przygotowuje się według starej niezmiennej receptury. Bardzo ważnym etapem produkcji śmietany jest dodatek zakwasu roboczego z mleka odtłuszczonego, pasteryzowanego z odpowiednimi szczepy bakterii. Śmietanę wykorzystuje się do wyrobu masła oraz do różnych dań, owoców, deserów i sosów. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 1 lutego 2017 roku.

 

II. Produkty mięsne

1. Schab tradycyjny z Górna

Schab jest jednym z popularnych produktów mięsnych. Mięso schabowe, które ostrożnie oddzielano od kręgosłupa nazywano polędwicą i najczęściej używało się go do przygotowania do obiadu. Czasami przed wielkimi uroczystościami, u bogatszych gospodarzy część schabu przeznaczano do wędzenia. Mięso należało długo moczyć w specjalnie zrobionej zalewie. Metodą tą posługiwali się wiejscy rzeźnicy z okolic Górna. Mięso należało kilkukrotnie obrócić w zalewie, a dla lepszego wchłaniania nakłuwano je. Mięso po wyjęciu z zalewy nabijało się na kij i wędziło. Schab wędzono na wolnym ogniu, gdyż zbyt mocny ogień powodował wysuszanie mięsa i jego twardnienie. W latach 50., 60., a nawet 70. ubiegłego wieku praktycznie nie znano lodówek na wsi. Stąd też konieczne było stosowanie w czasie uboju gospodarczego świń w gospodarstwach wekowania wyrobów. Drugi sposób pozwalający przedłużyć trwałość wyrobów to ich odpowiednie przygotowanie za pomocą wędzenia i pieczenia.Odpowiednio dobrze przygotowane wyroby mięsne produkowane na wsi, mogły być spożywane jeszcze przez kilka tygodni w okresie letnim i przez parę miesięcy w okresie jesienno-zimowym. Odpowiednio przygotowany schab stanowi doskonałą potrawę na różne okoliczności. Unikalny smak zawdzięcza surowcowi pochodzącemu od zwierząt z chowu tradycyjnego, dostarczanych z gospodarstw indywidualnych położonych w czystym ekologicznie środowisku rejonu Podkarpacia i Lubelszczyzny. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 29 kwietnia 2008 roku.

2. Boczek pieczony z Górna

Hodowla trzody chlewnej szczególnie mocno rozwijała się w dolinie rzeki San, od Niska, przez Górno, do Sokołowa Małopolskiego. Pośród wielu wędlin produkowanych z wieprzowiny, boczek stanowił podstawową ofertę na stoły biesiadne. Ma on prawdopodobnie najdłuższą tradycję spożywania. Jest łatwy do przechowania, co było bardzo ważne w dawnych czasach. Boczki przeznaczone do pieczenia przyprawiało się solanką z wywarem przypraw i ziół, pieprzem i zmiażdżonym czosnkiem. Dawniej wędzono je „w kominie”, tj. pod okapami kuchennymi. Boczek jadło się z chlebem na drugie śniadanie albo na kolację, był to wyrób do codziennego użytku nie tylko „na święta”. Dzięki starej tradycyjnej metodzie wytwarzania produktów wędliniarskich przekazywanej z pokolenia na pokolenie na terenach Pogórza Karpackiego, otrzymuje się wyjątkowy smak i zapach boczku pieczonego pomimo stosowania niewielu przypraw. Na jakość produktu ma także znaczący wpływ tradycyjny chów trzody chlewnej w gospodarstwach indywidualnych położonych w czystym ekologicznie środowisku. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 26 lutego 2008 roku.

3. Studzienina z Górna

Dawniej tylko bogatsi chłopi mogli pozwolić sobie na organizowanie świniobicia. Świniobiciem nie mógł zajmować się każdy, domowym ubojem zwierząt zajmowali się wiejscy „rzeźnicy”. Na weselach mięso pojawiło się na stołach jedynie u bogatych gospodarzy. Dopiero w drugiej połowie XX w. zaczęto organizować wystawne przyjęcia weselne, na których wśród potraw znajdują się dania mięsne i wędliny, przygotowane przez zawodowych kucharzy i rzemieślników z branży wędliniarskiej. Wśród wędlin i innych przetworów mięsnych produkowano prawie zawsze studzieninę. Na przyjęciach weselnych była to podstawowa przystawka. Obok obiadu, jedynego ciepłego posiłku na weselach, podawano studzieniny, pasztety oraz wędzone boczki, polędwice, balerony, kiełbasy wiejskie pieczone, suche pieczone. W latach 50., 60., a nawet 70. ubiegłego wieku nie znano lodówek na wsi. Konieczne więc było stosowanie podczas uboju świń w gospodarstwach takiego planu spożycia, aby najpierw spożyć produkty i elementy, których nie da się długo przetrzymać. Do takich właśnie elementów należała noga wieprzowa, czyli rapeta z golonką. Do tego świetnie nadawała się studzienina, czyli galareta. Nogę trzeba było dokładnie oczyścić, przerąbać ją, żeby zmieściła się do garnka, dołożyć kawałek golonki, zalać wodą i gotować na bardzo wolnym ogniu ok. 4 godziny. Długie gotowanie sprawiało, że z nogi „wyłaził klej”, który powodował krzepnięcie galarety. Po ugotowaniu mięso mielono razem z bardziej miękkimi chrząstkami, skórkami, a następnie zalewano „rosołem” w którym się gotowały.Do wywaru dodawano także przyprawy i warzywa. Po odpowiednim przygotowaniu studzienina jest doskonałą potrawą na różne okazje, a jej unikalny smak pochodzi od surowca pochodzącego od zwierząt z chowu tradycyjnego, pochodzących z rejonu Podkarpacia i Lubelszczyzny. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 4 lipca 2008 roku. Foto www.smakgorno.pl

4. Szynka tradycyjna z Górna

Dla smakoszy szynek wytwarzanych metodą tradycyjną, ta pochodząca z Górna stanowi nie lada gratkę smakową. Charakteryzuje ją smak, zapach i kruchość mięsa, które przygotowywano kilkadziesiąt lat temu. Szynkę nacierano wówczas solą, odrobiną cukru i czosnkiem. Po 24 godzinach wkładano ja do zalewy, w której moczyła się przez około 2 tygodnie.Następnie wyjętą z zalewy szynkę poddawano wędzeniu w dymie, tzw. „zimnym”, bez widocznego w palenisku ognia, najlepiej z olchowego lub bukowego drewna, z dodatkiem jałowca w ziarnach. Przed spożyciem szynkę zalewano wrzątkiem i podgrzewano na małym ogniu nie dopuszczając do wrzenia. Następnie studzono ją w wodzie, w której się gotowała, aby nie straciła smaku, była soczysta i krucha. Szynka tradycyjna z Górna swój smak zawdzięcza surowcowi pochodzącemu od zwierząt z chowu tradycyjnego, dostarczanych z gospodarstw położonych w czystym ekologicznie środowisku, z rejonu Podkarpacia i Lubelszczyzny. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 8 lipca 2008 roku. Foto www.smakgorno.pl

5. Golonka w słoju z Górna

Dla smakoszy golonki w każdej postaci,golonka w słoju z Górna stanowi nie lada gratkę smakową, mięso jest aromatyczne i kruche. Praktyka uboju dwóch świń rozpowszechniła się w okresie międzywojennym. Coraz większy przerób mięsa wieprzowego spowodował, iż zaczęto doskonalić metody konserwowania produktów mięsnych. Pozwalało to przechowywać produkty bez lodówki w spiżarkach, piwnicach czy też innych miejscach do tego przeznaczonych. Mięso wekowano w różnej postaci, np. bitki wieprzowe czy wołowe, kotlety schabowe, ale też pieczeń wołową, wieprzową, z drobiu czy królika. Pasteryzowano również drobne kawałki mięsa, jak np. gulasz, flaczki czy mięso mielone w postaci pasztetu. Odpowiednio przygotowane weki zapiekano w piecach chlebowych, przetrzymując weki do wystygnięcia pieca, czyli nieraz ponad 6 godzin. Inna metodą było gotowanie słoików w wielkich brytfannach, które zalewano wodą do wysokości ¾ słoika i gotowano na kuchni około 4 godziny. Pod dno słoików podkładano cieniutkie listewki drewniane. Przyrządzając weki z kawałków mięsa czy to z szynki, czy golonki, mięso nacierano sola i innymi przyprawami, dodawano nieco rosołu i pieczono podobnie jak mięso kiełbasiane w piecu chlebowym, lub gotowano na ogniu. Innym sposobem konserwowania mięsa było wekowanie mięsa wcześniej ugotowanego. Dobrze przygotowane przetwory nie powinny się psuć, chociaż zdarzają się pojedyncze wypadki. Jeśli jednak przetwory psują się masowo, jest to sygnałem, że coś zostało nieprawidłowo zrobione. Wyroby mięsne w wecku były produktami wytwarzanymi na terenie gospodarstw w Górnie, od czasów wejścia w użycie tych popularnych słoików, tj. w latach pięćdziesiątych XX wieku. Golonki można było gotować, piec lub wędzić. W literaturze kulinarnej znajduje się wiele przepisów na przygotowanie golonki w słojach, z czego można wnioskować, że jest to od dawna polecany i praktykowany sposób przyrządzania i konserwowania golonki. Golonka w słoju produkowana w Górnie oparta jest na starej recepturze przekazywanej z pokolenia na pokolenie.Swój specyficzny i delikatny smak zawdzięcza surowcowi pochodzącemu od zwierząt z chowu tradycyjnego z gospodarstw indywidualnych położonych w czystym ekologicznie środowisku. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 2 maja 2007 roku.

6. Kiełbasianka z Górna

Szarą barwę wypieczonego mięsa kiełbasianego uzyskuje się dzięki stosowaniu zwykłej soli kuchennej. Nie stosuje się soli do peklowania z dodatkiem nitrytów, które powodują zachowanie czerwonej równomiernej barwy mięsa i kiełbas, nawet po obróbce termicznej. Mięso wkłada się do słoika nie zamykając go szczelnie, następnie gotuje się albo wypieka i pozostawia w temperaturze pokojowej, przez okres trzech dni. Na trzeci dzień zamyka się weki szczelnie, uzupełnia się wyparowaną wodę lub rosół i ponownie zagotowuje się lub zapieka przez okres 2 godzin. Po takiej przerwie trzydniowej jakby się miały rozwinąć jakieś „zarazki” czy „zarodniki”, to po ponownym zagotowaniu można być pewnym, że wszystkie zginą i słoik może być przechowywany tak długo jak konserwa w puszce metalowej. Z przekazów ustnych mieszkańców regiony wynika, że wyroby mięsne w wecku były produktami wytwarzanymi na terenie gospodarstw w Górnie, od czasów wejścia w użycie popularnych słoików wecków, czyli już w latach pięćdziesiątych XX wieku. Kiełbasa w weku był to produkt ogólnie stosowany w miejscowości Górno. Do wyparzonego słoika wkładało się przygotowane wcześniej mięso kiełbasiane do około 4/5 objętości słoika. Do tego dodawano odrobinę wody lub rosołu. Następnie słoiki pieczono przez ponad godzinę i po wyjęciu z pieca powoli je studzono.Tak przygotowana kiełbasianka może być przechowywana do roku. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich w regionie produkują kiełbasiankę na potrzeby własne, ale również wystawiają do degustacji na festynach. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 2 maja 2007 roku. Foto www.smakgorno.pl

7. Wiejska pieczona z Górna

Na kiełbasę brano mięso z łopatki, dosyć tłuste, krajano je w najdrobniejszą kostkę. Mięso solono, dodawano roztartego czosnku, majeranku, utłuczonej saletry i zalewano odrobiną rosołu. Dobrze wyrobione mięso napychano przy pomocy maszynki do odpowiednio przygotowanych wcześniej cienkich jelit świńskich. Kiełbasę wiejską pieczoną z Górna wytwarza się w oparciu o recepturę przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Ma ona charakterystyczny delikatny smak, pomimo małej zawartości wyszukanych przypraw. A to dzięki surowcowi pochodzącemu od zwierząt z chowu tradycyjnego z gospodarstw indywidualnych położonych w czystym ekologicznie środowisku. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 30 marca 2007 roku. Foto www.smakgorno.pl

8. Kiełbasa sucha pieczona z Górna

Kiełbasa pieczona z Górna zawiera grube kawałki mięsa wieprzowego pierwszej klasy. Zgodnie z tradycją często dodawano także duże chude kawałki mięsa cielęcego. Zarówno kiełbasa z czystego mięsa wieprzowego, jak też z dodatkiem cielęciny, stanowiły rarytas smakowy w okolicy. Nazwa kiełbasy „sucha pieczona z Górna”, stosowana była powszechnie w okolicznych wioskach, z racji pochodzenia jelit sztucznych pochodzących z wytwórni w Górnie. Kiełbasami najczęściej robionymi na wesela były: kiełbasa cienka wiejska tradycyjna oraz gruba kiełbasa suszona. Tradycyjnie zwano ją kiełbasą suchą górniejską lub suchą pieczoną z Górna. Kiełbasę  suchą pieczoną z Górna produkuje się według starej receptury przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Wyrób ma charakterystyczny i delikatny smak, który zawdzięcza surowcowi pochodzącemu od zwierząt z chowu tradycyjnego z gospodarstw indywidualnych położonych w czystym ekologicznie środowisku. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 30 marca 2007 roku. Foto www.smakgorno.pl

9. Kiełbasa głogowska

Mimo upływu lat w okolicach Głogowa zachowały się typowo głogowskie tradycje, w tym także te kulinarne, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Do dziś na jadłospis składają się potrawy jak te gotowane przez praprzodków. Mimo upływu lat mieszkańcy nie wyobrażają sobie innego barszczu niż ten „na wątrobie”, zupy „kapłon”, „krasego grochu na kwaśno”, czy „polewki na serwatce” oraz „kapusty z krasym grochem”. Do barszczu podaje się kiełbasę głogowską. W XVIII wieku – obok prosperujących w Głogowie rzeźników bydlęcych, zorganizował się także cech kiełbaśników, do którego należeli wyłącznie katolicy. Pod koniec XIX w. kiełbasa głogowska sławna była nie tylko w Galicji, ale także w Wiedniu i innych miastach monarchii austro-węgierskiej. W najbardziej eleganckich sklepach, w licznych miastach oraz restauracjach znajdowały się wywieszki „głogowska kiełbasa”. Kiełbasę wysyłano na zamówienie koleją do różnych miast, gdzie miała swoich stałych odbiorców. Dzisiaj również można ją kupić tylko na zamówienie. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 10 marca 2006 roku. Foto www.smakgorno.pl

10. Boczek w słoju z Górna

Hodowla trzody chlewnej w regionie szczególnie mocno rozwijała się w dolinie rzeki San, od Niska, przez Górno, do Sokołowa Małopolskiego. Wśród wielu wędlin produkowanych z wieprzowiny, boczek był jednym z podstawowych produktów i ma on prawdopodobnie najdłuższą tradycję spożywania. Jest łatwy do przechowania, co było bardzo ważne w dawnych czasach. Boczki pieczone przyprawiane były solanką z wywarem przypraw i ziół, pieprzem i zmiażdżonym czosnkiem. Dawniej wędzono je „w kominie”, tj. pod kapami kuchennymi lub pieczono w piecach na warstwie słomy lub w brytfannach.Wyroby wekowane w słojach były dawniej dużym rarytasem, gdyż nadawały się do konsumpcji przy pracach polowych. Wyjątkowy smak i zapach boczku pieczonego zachował się dzięki starej tradycyjnej metodzie wytwarzania produktów wędliniarskich przekazywanej z pokolenia na pokolenie, a także tradycyjnej metodzie chowu trzody chlewnej na terenach Pogórza Karpackiego. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 17 grudnia 2009 roku.

11. Pasztet w słoju tradycyjny z Górna

Pasztet na tych terenach wyrabiano z podgardla, ścinków chudego mięsa, niewielkiej ilości tłustego boczku, wątroby, płuc i nerek. Wątrobę i płuca gotowało się oddzielnie, krótko około 15 minut. Pozostałe kawałki mięsa gotowane były do miękkości. Ugotowane mięso było zazwyczaj dwukrotnie mielone przez maszynkę o najdrobniejszym możliwym sitku, jednak zdarzało się mielić mięso więcej razy dla osiągnięcia maksymalnie dużego rozdrobnienia. Zmielona masa przyprawiana była solą, pieprzem i przyrumienioną cebulką, bułką tartą lub suchą wymoczoną w wodzie. Zdarzało się, że pasztet doprawiano odrobiną gałki muszkatołowej lub imbiru w zależności od upodobań. Do doprawionej masy mięsnej dodawano surowe jajka, które miały na celu utwardzenie masy mięsnej. Pasztet wkładano do słoików typu „weck”i zapiekano w piecu. Pasztet w słoju był wyrobem do codziennego użytku. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 23 marca 2010 roku. Foto www.smakgorno.pl

12. Szynka swojska wędzona z Hermanowej

Szynka swojska wędzona wytwarzana jest w Hermanowej i okolicach od bardzo dawna. Produkuje się ją z udźca wieprzowego i poddaje odpowiedniej obróbce – peklowaniu, wędzeniu i niekiedy gotowaniu. Recepturę przygotowywania szynki wieprzowej wędzonej zaczerpnięto z kuchni staropolskiej. Szynkę robiło się z całego mięśnia zrazowego górnego, który ważył najczęściej ok. 1,5 kg. Oddzielone od kości meso wkładano do wcześniej przygotowanej zalewy sporządzonej z wody, soli, liści laurowych, ziela angielskiego oraz pieprzu ziarnistego. W przegotowanej uprzednio i ostudzonej zalewie mięso moczono przez 4-5 dni, żeby samo się nasoliło. Wyciągnięte z zalewy mięso porcjowano na mniejsze kawałki, wiązano sznurkiem i wkładano do wędzarni. Gotowa szynka była wyciągana z wędzarni i wieszana do schłodzenia. Tradycyjna receptura wytwarzania szynki wędzonej z Hermanowej przekazywana jest z pokolenia na pokolenie i używa się jej do dnia dzisiejszego. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 19 sierpnia 2013 roku.

13. Szynka pieczona z Hermanowej

Szynka pieczona z Hermanowej przygotowywana jest według sprawdzonej tradycyjnej receptury, w oparciu o naturalne przyprawy. Surowcem wykorzystanym do jej produkcji jest wieprzowina pochodząca z tuczników hodowanych głównie na terenie Podkarpacia. Mięso przeznaczone na szynkę moczono w zalewie z niewielką ilością soli co najmniej 3-4 dni. Po upływie tego czasu szynkę piekło się w piecu chlebowym w brytfannie, a następnie wędzono używając drewna owocowego, które nadaje charakterystycznego aromatu. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 19 sierpnia 2013 roku.

14. Kiełbasa swojska z Hermanowej

Kiełbasa swojska wytwarzana jest zgodnie z tradycyjną recepturą stosowaną w Hermanowej od wielu lat. Do jej przyrządzenia wykorzystywane było mięso z łopatki, boczku, szynki, a także inne pozostałości z rozbioru. Zasolone mięso kruszało przez jeden dzień, następnie mielono je w maszynkach, używając sitek o małych oczkach, lub drobno siekano. Do tak przygotowanej masy dodawano sól, pieprz i zmiażdżony czosnek. Wymieszaną masą mięsną napełniano jelita i zawiązywano dratwą i wędzono przez 3-4 godziny. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 19 sierpnia 2013 roku.

15. Kiełbasa półsucha z Górna

Kiełbasa półsucha z Górna była powszechnie wytwarzana przez lasowiaków. Kiełbasę półsuchą wyrabiano już w latach pięćdziesiątych XX wieku, a do jej wyrobu używano mięsa szynkowego. Mięso mielono, przyprawiano sola, pieprzem, czosnkiem oraz odrobina cukru i nabijano w sztuczne osłonki. Wędzono je głównie drewnem olchowym, a dla uzyskania odpowiedniej barwy wędliny dodawano kilka gałęzi drewna wiśniowego lub czereśniowego. Kiełbasa półsucha z Górna uważana jest za wyjątkowy regionalny specjał także w dzisiejszych czasach. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 21 listopada 2014 roku.

16. Szynka swojska z Górna

Wymoczona przez około 2-3 dni w specjalnie przygotowanej marynacie wędzono wykorzystując drewno olchowe z dodatkiem kilku gałązek drewna owocowego (wiśniowego lub czereśniowego) dla uzyskania odpowiedniego koloru szynki Tradycyjna receptura i sposób wytwarzania szynki swojskiej nadal jest przekazywana i stosowana w Górnie i okolicy. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 2 marca 2015 roku. Foto www.smakgorno.pl

 

17. Konserwy tradycyjne mięsne

Konserwy mięsne wytwarza się od XIX w. Przetwory mięsne produkowano i wekowano po to, by przedłużyć ich trwałość. Pozwalało to na przechowywanie ich w domowych spiżarniach przez dłuższy czas. We wsi Mrowla w Gminie Świlcza produkcja konserw sięga co najmniej 1959 r., kiedy to działalność rozpoczęli masarze, którzy produkowali wędliny oraz konserwy mięsne, początkowo na własny użytek, a następnie usługowo. Tak powstała i utrwaliła się w Mrowli receptura wytwarzania konserw mięsnych. Mięso było rozdrabniane w maszynce do mielenia mięsa, mieszane ręcznie z przyprawami. I pakowane w słoiki (potem puszki). Słoiki wekowano przy użyciu specjalnych gumek i sprężynek, a puszki przy pomocy zamykarki ręcznej. Następnie wyroby wyjaławiano, np. zapiekając w piecu chlebowym lub gotując w garnkach zalanych wodą. Taki sposobem przedłużano ich trwałość. Biorąc pod uwagę rodzaj użytego mięsa wieprzowego wyróżnia się dwa rodzaje konserw wieprzowych – mięso szlacheckie (z szynki) i mięso dworskie (z łopatki). Wprawdzie urządzenia i technika produkowania konserw zmieniły się wraz z upływem czasu, jednak dbałości lokalnych producentów o zachowanie tradycyjnej receptury, pozwoliła na zachowanie wyglądu i smaku tych pierwotnych. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 26 kwietnia 2018 roku.

 

III. Wyroby piekarnicze

Futomski bulwiok

Futomski bulwiok pochodzi ze wsi Futoma w Gminie Boguchwała. Jest to ciasto o zawiniętych brzegach wypełnione farszem ziemniaczano-serowym z dodatkiem dużej ilości mięty.Wypiek ma lekko słonawy i nieco pikantny smak i wyraźnie czuć w nim zapach mięty. Przepis na bulwiok przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Pieczono go jako danie sezonowe, głównie w okresie wykopków i podawano z kawą zbożową zabielaną mlekiem. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 12 czerwca 2007 roku. Foto www.lubenia.pl

 

IV. Miody

Podkarpacki miód spadziowy

Podkarpacki miód spadziowy to miód sekcyjny, płynny lub skrystalizowany. Pochodzi ze spadzi zebranej przez pszczoły z jodły pospolitej (Abies alba) z obszaru Podkarpacia.Miód ma barwę od ciemnobrązowej z zielonkawymi refleksami aż do prawie czarnej przed krystalizacją. Ma on specyficzny korzenny zapach i delikatny lekko słodki, typowo żywiczny smak.

Podkarpacki miód spadziowy jest wyjątkowym produktem ściśle związanym z obszarem, z którego pochodzi. Pozyskiwany jest z naturalnego zagłębia lasów iglastych z dużym udziałem jodły pospolitej. Miód z odmiany jodły występującej na tym obszarze uzyskuje się w sposób nieprzerwany od bardzo długiego czasu. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 22 lutego 2007 roku. Foto www.trzyznakismaku.pl/produkty/podkarpacki-miod-spadziowy

 

V. Gotowe dania i potrawy

1. Ziemniak faszerowany po rzeszowsku

Z dostępnych we własnym gospodarstwie surowców, mieszkańcy obszaru Regio Resovia przygotowywali różne dania, wśród nich faszerowane ziemniaki po rzeszowsku. Potrawa ta jest bardzo pożywana, ale i pracochłonna, dlatego przygotowywano ją podczas większych uroczystości. Połówki ziemniaków faszerowano kapustą i grzybami, a na większe okazje kapustą z mięsem i grzybami. Kapustę używano kiszona podsmażaną na maśle z cebulą wraz z grzybami leśnymi. Ziemniaki smażono na oleju aż do uzyskania złotego koloru. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 1 czerwca 2015 roku.

2. Żur rzeszowski

Dowodem na długoletnie tradycje wytwarzania żuru w okolicach Rzeszowszczyzny są przekazy ustne starszych gospodyń. Do żuru dodawano poszatkowane grzyby lub domowy ser pokruszony w kawałki. Wśród Lasowiaków i Rzeszowiaków żur był potrawą powszechną. Podawano go  z chlebem lub ziemniakami na śniadanie w dni powszednie. W zamożnych gospodarstwach w czasie wiosennych prac polowych dodatkiem do barszczu była kiełbasa, słonina oraz jaja. Produkt wpisany na listę produktów tradycyjnych 4 września 2007 roku.

 

W tekście wykorzystano źródła:

https://www.gov.pl/web/rolnictwo

https://www.powiat.rzeszow.pl/